sobota, 19 stycznia 2013

Spontaniczne łowy na wyprzedażach

Sezon wyprzedaży trwa na całego. Dopiero teraz można znaleźć prawdziwe okazje. Oczywiście byłam jedną z szalonych zakupocholiczek, które w nocy z 26 na 27 grudnia czekały aż na stronie Zary pojawi się napis SALE. Niestety pierwsze tury nie satysfakcjonują mnie, ponieważ ceny wciąż na polską kieszeń są wysokie, a europejskie przeliczniki cen - krzywdzące.
Dzisiaj, bez wielkich oczekiwań wybrałam się z mamą do Magnolii i udało mi się kupić kilka fajnych rzeczy.
Moja ścieżka przedstawiła się następująco :
- C&A - Stradivarius - Tally Wejl - Solar - Promode - Zara

A oto rezultaty :)




Baskinka czarna - Stradivarius -  49zł na 29 zł
Baskinka czerwona - ZARA WOMAN - 129 na 39,90 zł
Naszyjnik - kołnierzyk - Tally Wejl - 19,99 zł

 Spodnie żakardowe pudrowe - ZARA WOMAN - 169 na 59,90 zł
 

 Spodnie żakardowe czerwone- ZARA WOMAN - 169 na 59,90 zł

ŁĄCZNY KOSZT PRZED RABATEM : 535,99
ŁĄCZNY KOSZT PO RABACIE :  208,69
:)
Jestem bardzo zadowolona ze wszystkich zdobyczy, spodnie idealne do pracy, a baskinka zawsze nada elegancki ton każdej stylizacji.

czwartek, 14 czerwca 2012

Krótkie spodenki DIY

Od dłuższego czasu mam zamiar wykonać swoje własne krótkie spodenki DIY.
Niestety nie mam żadnych jeansów, które mogłabym obciąć, dzisiaj po pracy pojechałam do second handu żeby kupić jakieś stare jeansy w stylu "marchewy". Ku mojemu zdziwiniu nie znalazłam ani jednej pary..
Obecnie królują jeansy biodrówki, dzwony, które tak bardzo kochałam w gimnazjum :)
Ale nie poddam się! W sobotę wybiorę się na dalsze łowy...
Poniżej kilka inspiracji <3






poniedziałek, 19 marca 2012

Urodziny WRO STREET FASHION

W ubiegłą sobotę we wrocławskim klubie LOFTcafe odbyły się 1 urodziny wrocławskiego projektu WRO STREET FASHION. Jak mówią sami o sobie : "WroStreetFashion to projekt promujący modę Wrocławia. Inspiruje nas miejski zgiełk i ludzie, którzy wyróżniają się w nim poprzez swój wygląd." To właśnie rok temu powstał ich funpage na facebooku i systematycznie wrzucają fotki wykonane na ulicach Wrocławia osobom, które nie boją się eksperymentować z modą oraz tym, którzy po prostu lubią wyrażać siebie poprzez strój. Moim zdaniem pomysł bardzo fajny i na pewno ożywia spojrzenie na modę w stolicy Dolnego Śląska.
Na urodzinach nie było typowego torta ale za to były cztery pokazy mody, zaprezentowali swój dorobek artystyczny : Pulpa, Mushka, Alex Beryll oraz GD enough. Jak na takie wydarzenie LOFTcafe okazał się zbyt mały w moim skromnym mniemaniu.Podczas imprezy zorganizowany był konkurs na najlepiej wystylizowaną osobę. Podobno podczas imprezy wykonywali fotki uczestnikom imprezy i około północy miało się odbyć ogłoszenie wyników. Niestety nie dotrwałam tego zacnego momentu, jestem nadal przeziębiona i nie dobrze się czułam. Poniżej parę fotek z wieczoru :











 







wtorek, 13 marca 2012

Pewna żaba była słaba...

Zmienna pogoda to to czego nienawidzę. Miała być wiosna, a rano trzeba skrobać szyby. Niestety - przeziębiłam się... Czuję się bardzo średnio, a godziny spędzone w pracy wydłużają się do nieskończoności.
Dzisiaj nie będę się rozpisywać, bo zaraz leki trzeba wziąć i grzać pod kołdrą.
Mój dzisiejszy słaby look :
W roli głównej beżowy sweter oversize ze złotą nitką z H&M, perłowy naszyjnik i czarne legginsy.




poniedziałek, 12 marca 2012

Dobór podkładu - MAC

 Dzisiaj postanowiłam skorzystać z zaproszenia od MAC na dobór podkładu. Odkąd pamiętam szukam idealnego podkładu i do tej pory go nie znalałam. Miałam krótką przygodę z podkładem z MAC - Studio Fix ale niestety okazał się on nie dla mnie. Na swoim koncie mam też testowanie pudru - BLOT oraz podkłado-pudru Studio Fix. Tego ostatniego używam już drugie opakowanie ale cały czas mi się wydaję, że jego możliwości są większe niż udaje mi się uzyskać. Poprosiłam Natalię, która wykonywała dla mnie dobór aby skoncentrowała się na zastosowaniu właśnie mojego Studio Fixa z torebki.


Oto krok po kroku, jak się powinno wykonywać makijaż :
1 - Demakijaż : myślałam, że jedna chusteczka do tego służy, Natalia zużyła 6szt. aby zmyć to z czym przyszłam po całym dniu w pracy...
2 - Nawilżenie - Krem COMPLETE COMFORT - nawilżająco-odżywczy, okazało się, że moje zaniedbana buzia chłonęła krem w nieskończoność...
3 - Przytkniecie chusteczką resztek niewchłoniętego kremu
4 - Baza ADJUST - w kolorze lekko beżowym na całą buzię, więcej na strefę T
5 - FIX + Mgiełka, na którą się skusiłam, która ma nawilżać i scalać warstwy make-upu
6 - Podkład Face&Body - podkład o wodnistej konsystencji, nawilżający
7 - Studio Fix Powdered - mój puder z torebki, leciutko pędzelkiem przytykany
8 - FIX + na koniec mgiełka jako utrwalenie
9 - Róż Tenderling
10 - Błyszczyk
Ufff 

Wizyta wspaniała, dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy, między innymi jak "świadomie" wmasowywać krem :) Jutro rano będę testować swoje nowe umiejętności :) Poniżej mój dzisiejszy grzeczny strój i krótka relacja z wizyty w MAC.









czwartek, 8 marca 2012

It's snowing!

Nie pamiętam żeby kiedykolwiek w Dzień Kobiet padał śnieg! Jak widać klimat się zmienia.
Dzień Kobiet - kiedyś święto obowiązkowe, kiedy można było dostać coś w sklepach i było równie ważne jak pochody pierwszomajowe. Obecnie dzień jak każdy inny, a w pracy nawet życzeń od strony męskiej nie usłyszałam. Ja już wczoraj obchodziłam dzień kobiet z chłopakiem, wybraliśmy się spontanicznie na sushi, a dzisiaj na babski wieczór się wybieram, szaleństwa nie będzie, bo jutro do pracy raniutko trzeba wstawać.







środa, 7 marca 2012

DwaTrzyCzteryPięć!

Dzisiejszy wieczór umila mi Monika Brodka z piosenką Granda, zakochałam się w tej piosence od momentu kiedy usłyszałam ją w klubie w wersji bardzooo klubowej. Ale nie od tego powinnam zacząć... 
Hit dnia to oczywiście informacja o tym, że w końcu Zara stwierdziła, że jednak jesteśmy cywilizowanym krajem i jeszcze raz podkreślę, W KOŃCU, uruchomiła zamówienia online na stronie. Jest jeden tylko minus w tym wszystkim, że aby zamówić cokolwiek czy z dostawą do domu czy też do odbioru w sklepie należy użyć karty kredytowej. Niestety pod tym względem mentalność Polaków się różni  od krajów zachodniej Europy, i jak sądzę niewielu przeciętnych obywateli takową posiada, ale nie o tym. Wczoraj dzięki temu, że już od dawna "lubię" sklep Zara na facebooku, mogłam dzień przed oficjalną premierą zamówić coś... ! Skończyło się na tym, że nic nie wybrałam, a po prostu dzisiaj po pracy pojechałam do stacjonarnego sklepu i kupiłam spodnie - pudrowe, woskowane rurki ze złotymi zameczkami, cu-do-wne ! Na razie zawisną w szafie ale myślę, że niebawem przywitają światło dzienne.
Dzisiaj ze względu na dużą ilość słońca rano, zdecydowałam się założyć moje upolowane zielone rurki z Zary, woskowany sweter również Zara i zwykłe szpilki. Do tego mój ulubiony naszyjnik z ebaya :)